poniedziałek, 10 marca 2025

W marcu jak w garncu?

 Wiosna, ach to ty...









Desantowcy też już przybyli 😁

 

Cieszmy się promieniami słońca i ciepełkiem, bo zapowiadają ochłodzenie. 💚













wtorek, 18 lutego 2025

Mróz i nuda.

 Wiosna już dawała nadzieję, ale luty skutecznie ją spacyfikował. Zimno, mroźno, wiosny nie widać. Z nudów, wyciągnęłam wełnę i zrobiłam znajomej obiecane kwiatki, filcowane na mokro. Kupiłam szklarenkę. Szykuję nasiona i biję się po łapach bo aż mi się trzęsą żeby już coś posiać. Zrezygnowałam z tego co u mnie nie rośnie, nie będę się z koniem kopać, nie to nie. I tak te moje uprawy to takie mikro mikro, żadnych zagonów nie ma, taka zabawa w warzywnik. 

Czytam książki, słucham audiobooków, oglądam filmy na Netflix i czekam na wiosnę.

Filcoki:



Fundament pod szklarnię będziemy układać z bloczków betonowych, po złożeniu powinna wyglądać jak na screenie poniżej, ale po naszym składaniu może wyglądać całkiem inaczej ;), może samolot nam wyjdzie?


Z nudów złapałam za pędzelek i akwarelki, a tu zonk, stare farbki skamieniały na beton, to sobie kupiłam takie ciut 'lepsiejsze' może same będą malować?


I jednokolorowe ćwiczenia 😂😂😂

A po estetycznych wstrząsach coś ładnego, hoya danumensis, co prawda nie wysiliła się za bardzo ale to w końcu zima.



Trzymajcie się  ciepło i byle do wiosny 👍




czwartek, 16 stycznia 2025

Styczeń.

Wychodzę pomału z czarnej dziury, składam się jak puzzle, pomału wracam do normalności, codzienności, zwyczajności, jakie to zwyczajne życie jest cenne, dowiadujemy się gdy coś nam je zabierze, choćby i na krótko. Jeszcze dużo żmudnej pracy przede mną, ale do wiosny zdążę :). A jak nie zdążę to świat się nie zawali :).