poniedziałek, 16 maja 2022

Jest jak jest.

Rzeczywistość w której żyjemy, jest dla mnie bardzo dołująca, wojna w sąsiednim kraju, inflacja, dzikie podwyżki i nic nie jest zero-jedynkowe, czarno-białe. Strach patrzeć w przyszłość, a przeszłością żyć się nie da, trwam więc z przedziwnym zawieszeniu. Staram się złe myśli odsunąć od siebie, pomaga mi w tym ten mój kawałek ziemi, moja zielona wyspa, moja Arkadia. Fauna i flora, której przecież jesteśmy maleńką składową i nic tego nie zmieni, nikt tego nie przeskoczy, nie wyrwie się z tego łańcucha, choć patrząc wokoło wielu się tak wydaje. Ja już schodzę z góry, wiele mi nie potrzeba, dojdę na dół, lub spadnę, za to bardzo mi szkoda tych, którzy się na nią dopiero wspinają. Spokojności wszystkim.

Moje antystresy 💗
Sierpówki, łączą się w pary na całe życie, jak niektórzy ludzie ;)


Brzozowy akrobata nierozpoznany.


Szyszkojady ;)



Rudzik


Żółtek ;)


Pachnidła ogrodowe.


Laurowiśnia 'zapachniająca' pół ogrodu już przekwitła, teraz pachnie lilakami, szczególnie mocno rozsiewa zapach Palibin. Kolorki niebieskiej brunery odcinają się na tle zieleni.



Czekam na peonie :)