Czytam "Pochłaniacz" K.Bondy, na razie taki se ten kryminał, może się rozwinie w trakcie. Chyba jednak zostanę wierna skandynawskim powieściom sensacyjnym. Nazbierał mi się już niezły stosik przeczytanych thrillerów i kryminałów, trzeba by było zorganizować charytatywny kramik dla potrzebujących zwierzaków, ale mam potwornego lenia i nic mi się nie chce, a ta paskudna pogoda spotęgowała jeszcze moje lenistwo.
W domu cieplutko, za oknem tragedia, a ja muszę jeszcze iść z pieskami na ostatni krótki spacerek, brrrr...