niedziela, 3 maja 2015

3 III

Pięknie się budzi dzień, w promieniach słońca, z lekkim przymrozkiem (i oby na lekkim się skończyło), rześki, w taki poranek spacer z psami to sama przyjemność i radość. Moje panny młode, prezentują najpiękniejsze welony świata, jak na pokazie mody, nie da się ich skopiować ani nawet w ułamku, są niepowtarzalne, piękne, żywe i ulotne, trzeba nasycić oczy tym pięknem teraz, natychmiast, bo już za chwilkę będą tylko wspomnieniem, aż do następnej wiosny.









Wszystko wybuchło zielenią i kolorami, bezdyskusyjnie ten czas to czas anielskiej bieli w sadach, jednak i niżej, przy ziemi dużo się dzieje, uwodzi zapach hiacyntów


Oczka puszczają żonkile, narcyzy, szafirki i fiołki







Tulipany wyprostowane jak struna stoją na warcie 




Serduszka puka w rytmie cha-cha :-)




Migdałek się migdali :-)



I tak dużo się dzieje w ogrodzie, tak tętni życie we wszystkich kolorach tęczy








że aż koty oniemiały z zachwytu a zdziwienie zastygło w błękicie gęsich oczu. Piękny jest świat, tylko życie nie nadąża za nim...









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz