To nie są wspomnienia, to dzisiejsze fotki pstryknięte w ogrodzie. Kwitną fiołki, mlecze, powojnik i dopiero co przekwitł bez, co prawda kwitł maleńkimi kilku kwiatowymi bukiecikami, ale kwitł, taki dzielny :) Próbują też zakwitnąć jeżówki, ogród ociąga się przed snem zimowym, nie daje za wygraną :)
Oj tak, ale nie tylko przyroda się pogubiła. Jeszcze nie wszystkie jeże poszły spać, wczoraj podkarmiałam jednego na ogrodzie. Jutro jeden z moich "tuczników" zostanie wieczorem wypuszczony, dobija do kilograma prawie, więc może spokojnie zimować w kopcach liści. Gorzej z drugim, bardzo wolno przybiera na wadze, ten chyba spędzi z nami całą zimę. Widzę również że na dokarmianie przychodzi mały kociak, z jakiegoś bardzo późnego miotu, śliczny trikolorek. Wszystko wszystkim się już miesza ;).
Aż się milej na sercu zrobiło...:) Super wspomnienia utrwalone na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńTo nie są wspomnienia, to dzisiejsze fotki pstryknięte w ogrodzie. Kwitną fiołki, mlecze, powojnik i dopiero co przekwitł bez, co prawda kwitł maleńkimi kilku kwiatowymi bukiecikami, ale kwitł, taki dzielny :) Próbują też zakwitnąć jeżówki, ogród ociąga się przed snem zimowym, nie daje za wygraną :)
UsuńPogubiła się przyroda przy tych pogodach. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ale nie tylko przyroda się pogubiła. Jeszcze nie wszystkie jeże poszły spać, wczoraj podkarmiałam jednego na ogrodzie. Jutro jeden z moich "tuczników" zostanie wieczorem wypuszczony, dobija do kilograma prawie, więc może spokojnie zimować w kopcach liści. Gorzej z drugim, bardzo wolno przybiera na wadze, ten chyba spędzi z nami całą zimę. Widzę również że na dokarmianie przychodzi mały kociak, z jakiegoś bardzo późnego miotu, śliczny trikolorek. Wszystko wszystkim się już miesza ;).
UsuńBoję się, że zaraz pojawią się przymrozki i zniszczą te piękne kwiaty.
OdpowiedzUsuńNo to ja idę szukać fiołków u siebie :)
OdpowiedzUsuń