piątek, 28 października 2016

Chryzantemy złociste...i nie tylko...

Piękności chińskiego pochodzenia, symbol jesieni, wielobarwne plamy rozświetlające układające się do zimowego snu ogrody, główny zdobniczy atrybut Zaduszek, na całe szczęście, już nie kojarzą się tylko i wyłącznie ze Świętem Zmarłych, już jest przyzwolenie obyczajowe by mogły zamieszkać w wazonach i zdobić stoły, rozweselać w pochmurne i deszczowe dni. 
To może trochę muzyki, dobrej, i...chryzantemy...





































3 komentarze:

  1. Jakie masz cudne chryzantemy, czy już zimowały? ta rureczkowa jest ciekawa☺️☺️☺️

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie masz cudne chryzantemy, czy już zimowały? ta rureczkowa jest ciekawa☺️☺️☺️

    OdpowiedzUsuń
  3. Poza tą margerytkową na ostatnich zdjęciach, dla wszystkich będzie to pierwsza zima, według zapewnień mają zimować, a jak będzie to okaże się w następnym sezonie, profilaktycznie dostaną stroiszową kołderkę :)

    OdpowiedzUsuń