Zaniemyśl się na chwilę w Niezamyślu...
Chwila oddechu, odpoczynku, relaksu i radości, w wybornym towarzystwie ogrodniczej braci, w otoczeniu pięknej przyrody, lasów, jezior i szuwarów. Dodając do tego akompaniament ptasich treli, trąbek, klekotu i bulgotów ptactwa wodnego, można się było poczuć jak w raju. Ośrodek delikatnie trącił Bareją, ale to tylko dodawało smaczku naszemu spotkaniu. Pozostał niedosyt...
Zaniemyśl to oczywiście miejscowość, a Niezamyśl ośrodek wypoczynkowy tamże.
---------------------------------------------------------------------------------
Achimenesy zaczynają kwitnąć, to moje nowe, tegoroczne zauroczenie. Pierwsze zakwitły Limoncello i Sauline :)))
Na deserek zostawiam świdośliwy i morwy :)
I na koniec czymś trzeba rzucić, może dla odmiany dzisiaj rzucę piesełem.
Dzisiaj pięć kur, łysych, wyglądających jak siedem nieszczęść, z obozu koncentracyjnego dla kur, wylosowało szczęśliwy los. Mają u mnie dożycie i opiekę, w ramach rewanżu oczekuję jajec smacznych i zdrowych, szczęściem ich jest również to, że nie wylądują w garze ;)
Cudne kwiatki.:) Kurki wylosowały los na loterii, piesek w sam raz do tulenia. Zazdroszczę tego relaksu i spokojnej okolicy, do Zaniemyśla mam w sumie niedaleko (około 40 km). Pozdrawiam milutko!:)
OdpowiedzUsuńSkoro tak blisko, to może warto pojechać :)
UsuńZaniemyśl wygląda bardzo interesująco. Ach, wypluskać się w tym jeziorze! Uwielbiam:))
OdpowiedzUsuńKurom gratuluję i pomyślałam, że jesteś osobą o "kurzym sercu". Jajeczna wdzięczność nadejdzie.
Piesek uroczy i stanowi piękne uzupełnienie rajskiego kwiatowego otoczenia.
Jakie to życie może być piękne:))
Im jest prostsze tym piękniejsze, w większej części sami sobie je komplikujemy ;)
UsuńNo i mam zagadkę... znam twój blog, znam jego wygląd i treść mi jest znana postów, kojarzę twój awatar, a dlaczego nie ma moich komentarzy ani jest obserwuję twojego bloga? Jakąś awarię miałaś bloga?
OdpowiedzUsuńMam Cię w obserwowanych ale zmienił się adres. Czyli ze mną wszystko w porządku :D
UsuńW jak największym porządku, postaram się już nie gubić w otchłani internetu :)
Usuńczyli tamten link mogę już usunąć?
UsuńTak :), ten adres już zostanie, chyba że blogspot padnie ;)
Usuń