wtorek, 19 czerwca 2018

:)))


Zaniemyśl się na chwilę w Niezamyślu...



Chwila oddechu, odpoczynku, relaksu i radości, w wybornym towarzystwie ogrodniczej braci, w otoczeniu pięknej przyrody, lasów, jezior i szuwarów. Dodając do tego akompaniament ptasich treli, trąbek, klekotu i bulgotów ptactwa wodnego, można się było poczuć jak w raju. Ośrodek delikatnie trącił Bareją, ale to tylko dodawało smaczku naszemu spotkaniu. Pozostał niedosyt...
Zaniemyśl to oczywiście miejscowość, a Niezamyśl ośrodek wypoczynkowy tamże.

---------------------------------------------------------------------------------

Achimenesy zaczynają kwitnąć, to moje nowe, tegoroczne zauroczenie. Pierwsze zakwitły Limoncello i Sauline :)))








Na deserek zostawiam świdośliwy i morwy :)



I na koniec czymś trzeba rzucić, może dla odmiany dzisiaj rzucę piesełem.


Dzisiaj pięć kur, łysych, wyglądających jak siedem nieszczęść, z obozu koncentracyjnego dla kur, wylosowało szczęśliwy los. Mają u mnie dożycie i opiekę, w ramach rewanżu oczekuję jajec smacznych i zdrowych, szczęściem ich jest również to, że nie wylądują w garze ;)

9 komentarzy:

  1. Cudne kwiatki.:) Kurki wylosowały los na loterii, piesek w sam raz do tulenia. Zazdroszczę tego relaksu i spokojnej okolicy, do Zaniemyśla mam w sumie niedaleko (około 40 km). Pozdrawiam milutko!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaniemyśl wygląda bardzo interesująco. Ach, wypluskać się w tym jeziorze! Uwielbiam:))
    Kurom gratuluję i pomyślałam, że jesteś osobą o "kurzym sercu". Jajeczna wdzięczność nadejdzie.
    Piesek uroczy i stanowi piękne uzupełnienie rajskiego kwiatowego otoczenia.
    Jakie to życie może być piękne:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im jest prostsze tym piękniejsze, w większej części sami sobie je komplikujemy ;)

      Usuń
  3. No i mam zagadkę... znam twój blog, znam jego wygląd i treść mi jest znana postów, kojarzę twój awatar, a dlaczego nie ma moich komentarzy ani jest obserwuję twojego bloga? Jakąś awarię miałaś bloga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Cię w obserwowanych ale zmienił się adres. Czyli ze mną wszystko w porządku :D

      Usuń
    2. W jak największym porządku, postaram się już nie gubić w otchłani internetu :)

      Usuń
    3. czyli tamten link mogę już usunąć?

      Usuń
    4. Tak :), ten adres już zostanie, chyba że blogspot padnie ;)

      Usuń