sobota, 4 lipca 2020

Trochę wody dla ochłody...

...zostawiam Wam, nie napisze gdzie i jaka nazwa, taka zagadeczka na weekendzik, a nie tylko grill i grill, piwo i piwo. A może ktoś się zauroczy...i zechce zobaczyć na żywo?







I jak na wodogrzmoty przystało...



10 komentarzy:

  1. Wodogrzmoty Mickiewicza? Nie lubię i nie robimy grilla, i nie pijam piwa. Już nie:) A jutro pójdę do ogrodu robić porządki. Może w końcu się uda.
    Ta woda jest urocza. Ciągnie mnie do lasu i nad takie górskie strumienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja :), grilla nie posiadamy, nawet takiego najmniejszego. Wodospad nie jest w Tatrach a w Sudetach :). Ja mam nadzieję jednak wyskoczyć jutro na dwie-trzy godzinki, w pagórki.

      Usuń
  2. Woda to życie. Zawsze piękna i zawsze potrzebna. Uwielbiam górskie potoki, rzeczki a wodospady najbardziej na świecie. Pozdrawiam wszystkie małe i duże a nawet wielkie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, prawda, święta prawda. Ten wodospad, choć jeden z największych w Polsce, to jednak nie tak oblegany ja Siklawa czy Kamieńczyk.

      Usuń
  3. Wstyd mi, bo byłam tam przed laty, ale nie pamiętam. Muszę zdjęcia obejrzeć.;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię górskie potoki. Można na nie godzinami patrzeć i nigdy się nie znudzę. Zdjęcia z przyjemnością obejrzałam.:))

    OdpowiedzUsuń