niedziela, 28 stycznia 2018

Bardzo smutny dzień. Warunki pogodowe nie pozwoliły wyprawie ratunkowej na podjęcie dalszej akcji, by dotrzeć do Tomasza Mackiewicza. Odchodzi w objęciach góry, którą próbował zdobyć wiele razy.

"Wiem że upór mój może wydawać się szalony, obsesyjny, ale to coś więcej to KRZYK KAMIENIA jak to wspaniale określił Werner Hercog w filmie o tym właśnie tytule... Ta góra nie daje mi spokoju dlatego muszę tam wrócić."



2 komentarze: