Nie przystaję w zupełności do współczesnego podejścia do....chyba już wszystkiego.
Byłam w komisie, poszukać skrzyń na warzywa lub kwiaty, skrzyń nie znalazłam, ale znalazłam coś co mnie zszokowało a później zasmuciło. Ja rozumiem że właśnie minęła kolejna rocznica Katynia, że ufundowano nowe ...pomniki...monumenty, ale czy stare powinny kończyć w komisie??? Wśród przeróżnych gratów??? Z wrażenia nie spojrzałam na cenę, więc nie wiem na ile wyceniono polską historię i patriotyzm. Katyń wśród umywalek, pralek, kosiarek itd.
Tabliczka po której można by było zidentyfikować fundatora została odkręcona, chyba ze wstydu.
Iwonko nie smuć się! Być może stało to w jakiejś instytucji, którą zlikwidowano a może zlicytowano. Może lepiej, że jest w sprzedaży zamiast pocięte na śmietniku.
OdpowiedzUsuńMarysiu, być może jestem przewrażliwiona, ale ten postument w tym miejscu to dla mnie profanacja niemalże, symbol haniebnego mordu na Polakach, morze rozpaczy polskich rodzin, stojące w starych klamotach z przyklejoną ceną. Jeszcze niedawno pewnie składano przed nim kwiaty, a teraz stoi w graciarni między kuchenkami, szafkami, doniczkami, lustrami itd
UsuńZgadzam się z Tobą. Lepiej było to całkowicie zniszczyć niż pozwolić na taką poniewierkę.
UsuńUważam dokładnie tak samo. Tak zresztą u nas zawsze było, pewne rzeczy należało spalić a nie wyrzucać by walały się pośród śmieci, tak mi zostało na całe życie.
Usuń