wtorek, 24 października 2017

Piękna...


To moja piękna, najstarsza, od której zaczęły się moje chryzantemowe sympatie.




5 komentarzy:

  1. Piękna bardzo :) U mnie chryzantemy przemarzają zimą ):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet te zimotrwałe? Ta właśnie jest bardzo odporna i bezproblemowa, nigdy jej nie okrywałam, a przecież mrozy trafiały się okrutne, róż mi już dużo wymarzło i innych psubratków a jej nic nie rusza.

      Usuń
    2. Czasem udało się jakiejś przetrwać dwie, trzy zimy. Po takich zimach marniały w oczach.

      Usuń
  2. Ale ona piękna!
    Zazdroszczę, ja to nawet pietruszkę w doniczce zabiję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak kiedyś miałam, totalny glebowstręt i kaktusy potrafiłam zasuszyć. Od siedmiu lat trwa moja transformacja, z różnym skutkiem ;), część rzeczy mi się udaje, większość nie, natura zawsze wygrywa i robi co chce ;)

      Usuń