niedziela, 1 października 2017

Witamy październik.



Po bardzo przygnębiającej końcówce września muszę się odstresować, odmóżdżyć, najlepiej -na ludowo, hej!-
Jedziemy więc na kapuścianą wycieczkę :), a wieczorem wybieram się do kina, niestety sama, mój Połówek za skarby świata nie chce iść ze mną na Botoks. Kupię sobie kubeł popcornu i coś do popicia, żebym się nie udusiła, jak się odstresować to na całego. A jutro podciągnę się do góry kulturą wyższą, spektaklem "Scenariusz dla trzech aktorów", noooo.........o!!!


3 komentarze: