wtorek, 2 sierpnia 2016

Rodzynek.

Fryzjer zaliczony, oczywiście psi fryzjer. Czekaliśmy na wizytę dwa tygodnie, o trzy tygodnie za długo ;). Wyglądałem już jak bezdomny pies, jak stary zużyty mop i choć trząsłem się jak galareta, to warto było, teraz moje trzy dziewczyny wytrzeszczają na mnie oczy, bo taki ze mnie przystojniak. A kolejną wizytę zamówiłem sobie już dzisiaj, żebym już nigdy nie wyglądał jak stara szmata do podłogi.


2 komentarze:

  1. Przystojny chłopak.Bardzo ładnie pozuje do zdjęcia" patrzcie i podziwiajcie". Proszę wygłaskać :) .
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy. Wygłaskany z nawiązką :), teraz to aż miło się poprzytulać, bo wyglądał już tragicznie.

    OdpowiedzUsuń